Geoblog.pl    dariosta    Podróże    Azja ponownie - tym razem we czworo    - 2
Zwiń mapę
2012
08
lis

- 2

 
Polska
Polska, Grudziądz
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
To nie temperatura, tylko ilość dni pozostała do naszego wylotu.
Rok 2012, kolejna wyprawa do Azji. Tym razem we czworo do Birmy oraz Tajlandii. Niejako po drodze zahaczymy o Kuala Lumpur i Singapur. Oczywiście wyjazd tzw. budżetowy z plecakami.
Pomysł na wyjazd do Birmy powstał w naszych głowach już w zeszłym roku podczas pobytu w Indichinach a nawet jeszcze przed wyjazdem. Zastanawialiśmy się co wybrać Laos czy Birmę i wybraliśmy Laos, Birmę zostawiając na ten rok.
Plan był, tylko trzeba było upolować tanie bilety w tamtym kierunku. Okazja trafiła się w styczniu czy w lutym i zakupiliśmy bilety do Hanoi w PLL LOT. Niestety w marcu Lot zrezygnował z lotów do Hanoi na rzecz Pekinu i trzeba było wybrać nowe połączenie. Z oferty połączeń otrzymanych od Lotu, wybraliśmy Lufthansę do Sajgonu z przesiadką we Frankfurcie i postojem w Bangkoku. I właśnie dlatego wybraliśmy ten lot, bo w swojej naiwności myślałem że będziemy mogli się zwinąć z samolotu w Bangkoku podczas przerwy. Niestety nasza dezercja spowodowała by anulację biletu powrotnego, a to już nam się niepodobało. W związku z tym musielibyśmy lecieć do Sajgonu a stamtąd wracać do Bankoku tanimi liniami. Niestety, po przylocie Lufy do Sajgonu nie było już żadnego lotu tanimi liniami do Bangkoku i musielibyśmy czekać do rana na lotnisku.
A dlaczego Bangkok? Bo jest w miarę blisko, Yangonu i jest połączenie lotnicze miedzy tymi miastami. A do Birmy na dłużej niż jeden dzień można się dostać tylko poprzez porty lotnicze w Yangon i ostatnio Mandalay.
No ale że nie było połączenia, to wpadłem na pomysł że polecimy do Kuala Lumpur skąd też Air Asia do Yangunu. Co prawda jest to dalej , ale nie musimy spać na lotnisku. I tak Kuala Lumpur wpadło do naszej mapy podróży. Jako że bilet do Yangunu kupiłem na trzy dni po naszym przylocie ( bo na ten dzień była promocja), to jeszcze na jeden dzień skoczymy do Singapuru
A potem Bima na 16 dni i następnie lot do Bangkoku i objeżdżanie plaż przez następne 11dni.
No, to na razie tyle.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 70 wpisów70 32 komentarze32 918 zdjęć918 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
25.11.2019 - 13.12.2019
 
 
08.11.2012 - 12.12.2012
 
 
27.03.2012 - 31.03.2012