Geoblog.pl    dariosta    Podróże    Z plecakiem przez Indochiny    Hoi An
Zwiń mapę
2011
16
gru

Hoi An

 
Wietnam
Wietnam, Hoi An
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11076 km
 
Siedzimy w jakims zakladzie krawieckim w Hoi An, i dostalem kompa z wzorami garniakow do obejrzenia. A ja korzystajac z okazji na chwile wszedlem na blog bo w hotelu nie mamy netu. Justyna daje sobie szyć jakis płaszczyk, nie powiem za jaką kasę bo się obrazi. Do Hoi An dotarliśmy ok. 16.00 i ruszyliśmy na miasto, ale wylądowaliśmy u krawca. Z Sajgonu wyruszyliśmy dopiero o 23 bo na 19 zabrakło biletów. Pociąg spoko, mieliśmy przedział z parą Australijczyków pochodzenia Koreańskiego, bardzo weseli, dopiero trzeci dzień w Wietnamie i juz dali się naciągnąc w Sajgonie ryksiarzowi na 50 dolców za krótką przejażdzkę po centrum. Wyspaliśmy sie w pociągu za wszystkie czasy ( Justynę obudziłem dopiero o wpół do drugiej) i z godzinnym opóźnieniem dotarliśmy do Da Nang skąd taksówką razem z Australijczykami i Kandyjczykiem dojechaliśmy do Hoi An po 4 dolce od łepka ( 35 km). Miasteczko jest prześliczne, całe w nocy rozświetlone pozawieszanymi lampionami. Wąziutkie uliczki, stare domki jednopiętrowe z drewnianymi frontonami, stateczki w pocie i wszędzie nastrojowe kafejki. I lampiony, lampiony, lampiony..... Chyba trochę tak sobie wyobrażałem Luang Prabang.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 70 wpisów70 32 komentarze32 918 zdjęć918 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
25.11.2019 - 13.12.2019
 
 
08.11.2012 - 12.12.2012
 
 
27.03.2012 - 31.03.2012